Friday 4 May 2012

przefajność



to podstawowa cecha mojej córeczki. Miła, uśmiechnięta -do mnie- łatwa w obsłudze,co wciąż podkreślam.
Rok minął + 2 tygodnie.
Rok zakończył się Wielkim Płaczem, chyba hormonalnym.
Niewygadane co parło na gardło, nie podzielone z nikim przeżycia. Wylało się wszystko w łzach. Zakończyłam coś, takie jakby raczkowanie. A dalej stąpanie, jeszcze wciąż chwiejne ale czas na twarde stąpanie nadchodzi/nadszedł.
Trzeba córci pomóc bardziej konkretnie bo śpiewanie już opanowałyśmy.
Zęby rosną bezkonfliktowo. Górna prawa jedynka wychynęła - piąty ząbek.
Dziś w children center Klara błyskała samodzielnością, kreatywnością, socjalnością, asertywnością i uśmiechami do obcych. Różnica ogromna a zaledwie upłynęło 2 tygodnie. Wtedy nic nie chciała, stała w rogu i przewlekała nieustająco paciorki. Super dziewczyna.

No comments:

Post a Comment