muchy nas zaatakowaly, Klarze wciskaly sie w faldki a jedna do oka sie zapedzila. Pieluszka jako moskitiera ukazala nowe mozliwosci Klarki - blyskawiczne sciaganie z twarzy zaslony, cwanie malenka.
W desperacji zaczelam kupowac rzeczy raczej zbedne ale o ktorych pomyslalam kiedys. Ramek zal bo wypelnic jest czym ale musialabym przyspawac do sciany.