Sunday 4 September 2011

nawdychałam

się czystego, leśnego powietrza. Cudne miejsce Coombe Country Park. Tego szukałam , tego potrzebowałam.
Przestrzeń gdzie nie depcze się nikomu po piętach  i zapomina o wszędobylskim warkocie samochodowym.
Jest blisko mnie.
Pałac, ogród angielski i panna młoda latająca po parku za fotografem  z trenem w garści i w kozakach zamszowych rozklapcianych, oj od korzeni nie uciekniesz.