- nie jem słodyczy od 13 dni - ten tydzień bardziej surowo, w chwili słabości zjadłam batonika owsianego, wiem , milion kalori, ale zdrowsze od ciastek i cukierków. Efekt - mój organizm oszczędza sporo energii, jestem bardziej wypoczęta, łatwiej zrywam sie z łóżka, w nocy bardziej przytomna i chyba szczuplejsza, chodź waga tego nie pokazuje.
- nie jem już nic po obiedzie czyli po 18.30. gdy mnie głód przyciśnie jem owoce a wczoraj jogurt, przed snem wypiłam kakao. Efekty - jak powyżej. samopoczucie co raz lepsze.
Musiałam sie tym podzielić, nie moge uwierzyć jak to łatwo poszło.