Thursday 27 October 2011

zaczęłam stopniowo

  • nie jem słodyczy od 13 dni - ten tydzień  bardziej surowo, w chwili słabości zjadłam batonika owsianego, wiem , milion kalori, ale zdrowsze od ciastek i cukierków. Efekt - mój organizm oszczędza sporo energii,  jestem bardziej wypoczęta, łatwiej zrywam sie z łóżka, w nocy bardziej przytomna i chyba szczuplejsza, chodź waga tego nie pokazuje.
  • nie jem już nic po obiedzie czyli po 18.30. gdy mnie głód przyciśnie jem owoce a wczoraj jogurt, przed snem wypiłam kakao. Efekty - jak powyżej. samopoczucie co raz lepsze.
 Metoda zen habit działa, na mnie. Od soboty planuję wstawać bezwzględnie o 8.00 lub przed, zaostrzyć niejedzenie po kolacji. Niejedzenie słodyczy idzie perfekt. W sobotę nagroda - kupię sobie czekoladę gorzką z orzechami - taka mi sie przyśniła, pachniała cudownie. A potem nagroda główna, już za tydzień.
Musiałam sie tym podzielić, nie moge uwierzyć jak to łatwo poszło.