Thursday 30 August 2012

poklepywanie

subtelne, otwartą dłonią po plecach, muśnięcia opuszkami paluszków, tak rozczulające. Myślę o tym geście jeszcze przez wiele godzin.
Dobra robota matko; to moje tłumaczenie.

Proszę, dziękuję, tu, tata, mama, thank you, (wspaniałe)shoe, Joe, daddy. Słowniczek się rozbudowuje i nie są to przypadkowo wypowiedziane słowa ale świadome nazywanie czy odpowiadanie mmm...

Test na znajomość języków którymi operujemy przebiegł pomyślnie i bardzo satysfakcjonująco dla mamy. Córeczko przynieś smoczek i królika. Poleciała do sypialni, przyniosła i prawie wykąpała
 królika-przytulaka w wannie.
Klara give the dummy and rabbit to daddy. Zakręciła się na pięcie i dostarczyła zestaw ojcu.

Gdy Klarka napotka mnie w wannie, bo nie ma dla niej pomieszczeń ,,nie do wejścia,, , myje mi plecy, ramiona, włosy, przy czym, sama moczy się wodą od stóp do głów w trzy sekundy.

No comments:

Post a Comment